Przekonaliśmy wiodącego coacha z prestiżowego vortalu ogłoszeń o pracę szukampracy.pl do opracowania komentarza dot. zwiększenia swoich szans na rynku pracy. Oto sugestie naszego gościa.

Jeżeli jesteśmy czynnymi członkami rynku zatrudnienia, to niewątpliwie obcujemy z tego typu pismami jak CV czy też list motywacyjny. Niegdyś mogliśmy mówić o życiorysie, jak też o podaniu, ale obecnie te dwa określenia zostały zastąpione innymi. CV jest bardziej jednoznaczne, a list motywacyjny stał się substytutem podania, aczkolwiek pojawiły się w jego treści trochę bardziej kluczowe zmiany. Chodzi generalnie o słowo „motywacyjny”. Bezspornie chodzi wszak o to, aby wspomniany list zawierał pełne uargumentowanie naszych aspiracji do podjęcia konkretnej pracy.

Omawiany list nie może być serią przyjemnych, aczkolwiek wolnych od sensu frazesów. Listu motywacyjnego nie można pisać, bazując na pierwszych z brzegu przykładach, ponieważ jedną z kluczowych zasad zapewniających mu skuteczność jest unikatowość. Ów dokument nie może być listą personalnych mocnych stron, osiągnięć. Jego treść powinna uwzględniać te czynniki, które mogą istotnie wpłynąć na osąd prawdopodobnego pracodawcy. Dlatego też opisywany dokument nie powinien być tworzony bez rozpoznania, bo po prostu nie osiągnie on zamierzonego rezultatu.

Każda osoba pragnąca stworzyć dobry list motywacyjny powinna dokładniej przyjrzeć się firmie, do której kieruje list, zaznajomić z formułą jej aktywności, a jeśli jest to prawdopodobne, to także z warunki współpracy, jakie stawia ta firma swoim członkom załogi. W omawianym piśmie trzeba opisać indywidualne zdolności, ale wyłącznie te, które będą wyraźnym walorem w funkcjonowaniu na danym stanowisku. Ponadto wypada zdawać sobie sprawę, że list motywacyjny nigdy nie był i nie powinien być żadnym wywodem. Nie może on być dłuższy niż jedna strona rozmiaru A4, obowiązkowo zaopatrzona w klasyczne marginesy.

Tekst napisany przez szukam ofert pracy